RSS


[ Pobierz całość w formacie PDF ]

członkostwem.
Potakuję głową.
- Co cię sprowadza do naszego szczęśliwego świata? 
pyta, unosząc brwi. - Chciałabyś zostać panią?
Nie bardzo rozumiem, co ma na myśli, więc mówię:
- Nie jestem pewna.
- Niepewna? - Jej spojrzenie prześlizguje się na Dominica. -
O, w takim razie można od razu stwierdzić, że nie chcesz. Pani
jest zazwyczaj bardzo pewna tego, czego pragnie.
- Beth myśli o sobie raczej jako o poddanej - wtrąca
Dominic.
- Ach. Rozumiem. Zatem świat dominatrix przypuszczalnie
nnie jest dla ciebie. Zdarzają się w nim kobiety jako poddane, ale
na ogół panie dominują, a uległymi są panowie. W salach zabaw,
które ci pokazałam, wszystko jest urządzone pod kątem mężczyzn
karanych przez silne kobiety. W takich parach to on jest chłostany
to on znajduje spełnienie i zadowolenie w tym, że zostaje ukany
Właściwie nie o samą karę chodzi, tylko o akt buntu, strach
odwetem i ostatecznie radość z poddania się temu, czemu musi się
poddać.  Vanessa wzdycha niemal ze szczęściem w głosie jakby
przypominała sobie przyjemne chwile. Bawi się kieliszkiem i
zauważam, że paznokcie u jednej ręki ma długie, a u drugiej
krótkie. Potem znów przenosi na mnie wzrok i ciągnie dalej:
- Rola dominatrix wiąże się ściśle z dyscypliną i karą. Pani
odgrywa ją w odpowiednim ubraniu i scenerii, posługując się
określonymi rekwizytami. Jest szorstka i surowa. Niegrzeczni
chłopcy dostają taką karę, że na samą myśl można się popłakać.
Natomiast niegrzeczne dziewczynki...  Oczy jej błyszczą, gdy
się do ninie nachyla i mówi niskim, pieszczotliwym głosem: 
Jak myślisz Beth, jaka kara czeka niegrzeczne dziewczynki?
Czuję się dziwnie, jak gdyby świat zaczął pędzić szybciej, a ja
wiruję wraz z nim.
- Nnie... nie wiem  jąkam się.
Jej głos przechodzi w hipnotyzującą nutę:
- Myślę, że takie dziewczynki chcą poczuć żądło gniewu
swojego pana. Takie dziewczynki wiedzą, że dopiero wtedy będą
naprawdę sobą, gdy się poddadzą rozkosznemu działaniu
szpicruty
albo bicza z trzaskiem opadającego na ich grzbiet, gdy wyruszają
w nadzwyczajną podróż, w którą zabiera je chłosta. Takie
dziewczynki pragną mieć kostki i nadgarstki związane linami,
głodne cipki wypełnione nieprzyzwoitymi zabawkami, chcą, aby
ból przeistoczył się w arcyintensywną przyjemność.
Przekrzywiam głowę i posyła mi przesłodzony uśmiech. -
- Czy jesteś taką dziewczynką Beth?
Serce bije mi jak oszalałe i oddech przyśpiesza, ale staram to
ukryć.
- Nie wiem. Może.  Mój głos trochę się łamie.
Uśmiech Vanessy gaśnie, gdy zwraca się do Dominica.
- Mam nadzieję, że wiesz, co robisz  mówi bezbarwnym i
tonem. - Wiesz, co się stanie, jeśli...
Dominic przerywa jej szybko:
- W porządku, Vanesso, naprawdę.
Ona zamyśla się przez chwilę, a potem znów spogląda na mnie.
- Chcę się upewnić, że rozumiesz, Beth. Są rzeczy, których
życzą sobie niektórzy dorośli, lecz reszta społeczeństwa traktuje je
z dystansem, a nawet odrazą. Nie przystaje to do powszechnie
akceptowanych opisów seksualności i mówi nam coś
niewygodnego o nas samych. Uważam jednak, że każdy człowiek
ma prawo żyć takim szczęściem, jakiego sam pragnie, i jeżeli to
szczęście polega na sporadycznych batach, może się nimi cieszyć.
Urządziłam to miejsce, by było niebem dla takich ludzi,
przestrzenią, do której mogą przyjść i bezpiecznie przeżyć swoje
fantazje. Bezpieczeństwo i przyzwolenie to klucz do wszystkiego,
co się dzieje w tym domu, Beth. Gdy to zrozumiesz, poczujesz się
pewniej na drodze na którą wkraczasz.
- Rozumiem  odpowiadam, czując nagle, że spotkał mnie
niejako przywilej, skoro mogę tu być i wysłuchać tak
doświadczonego praktyka w tej sztuce, jakim jest Vanessa.
- Dobrze  pociąga łyk wina.  Muszę się zbierać. Jestem
tego wieczoru zajęta. Myślę, że Dominic chce ci pokazać coś
innego.
Odstawia kieliszek i wstaje. Uśmiecha się i niemal przyjaznym
głosem mówi:  Do widzenia, Beth. Miło się z tobą rozmawiało.
- Do widzenia. I dziękuję. [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cherish1.keep.pl