[ Pobierz całość w formacie PDF ]
- Masz rację. Jestem egoistką. Cieszę się, że ty i Ethan się pobieracie. Nigdy
nie widziałam go tak szczęśliwego. A ty dosłownie promieniejesz.
- Promienieję? - powtórzyła Lizzy ze zdziwieniem.
Hannah skinęła głową.
- Promieniejesz szczęściem. Od razu widać, że jesteś zakochana.
Matka Lizzy twierdziła, że jest to oznaką czegoś zupełnie innego. Setki razy
opowiadała historię, jak była z nią w ciąży i wszyscy mówili, że ma piękną skórę.
Podobno nigdy pózniej tak dobrze nie wyglądała.
Lizzy uznała, że w jej przypadku to czysta fantazja. Co prawda, spózniał jej
się okres, ale to nie było nic nadzwyczajnego. Przez cały czas dbali z Ethanem o
stosowanie antykoncepcji. Dziwiło ją tylko to, że w ostatnim czasie wciąż chodziła
zmęczona.
Nie mogła być w ciąży, to było niemożliwe.
- Lizzy, dobrze się czujesz? - spytała zaniepokojona Hannah. - Jesteś taka
blada.
- Wszystko w porządku, tylko jestem zmęczona - odparła Lizzy z wymuszo-
nym uśmiechem.
- Usiądz, proszę.
Lizzy bez oporu zapadła się w fotel, gdyż była bliska omdlenia. Powtarzała
sobie, że nie może być w ciąży i niepotrzebnie się denerwuje.
- Mogę przynieść ci coś do picia? - spytała Hannah.
Lizzy pokręciła głową. Było jej znacznie lepiej, ale odczuwała coraz większy
niepokój. Musiała jak najszybciej wykluczyć najgorsze.
- Już mi lepiej - zapewniła królową.
- Mimo to powinnaś pójść do domu.
S
R
Przez dziewięć lat pracy w pałacu Lizzy nigdy nie wyszła przed czasem. Na-
wet w najtrudniejszym okresie, kiedy się rozwodziła i cały jej świat runął, była
zawsze na posterunku. Dziś po raz pierwszy uznała, że musi iść do domu.
- Tak, wyjdę wcześniej.
Kupując test ciążowy, wiedziała, że to strata pieniędzy, ale dla świętego spo-
koju postanowiła to sprawdzić. Kiedy wróciła do domu, wyjęła test z torebki. Et-
hana jeszcze nie było, a gospodyni miała wolne. Lizzy nastawiła wodę na herbatę i
sprawdziła wiadomości nagrane na komórce. Odwlekała otwarcie testu, gdyż była
pewna, że to tylko formalność. Zrobiła sobie herbatę, posłodziła ją i dolała mleko.
Potem wzięła łyk ciepłej bawarki.
Poszła do łazienki i wykonała wszystko zgodnie z instrukcją. Odczekała prze-
pisowe dwie minuty, odwróciła urządzenie i spojrzała na wynik. Zajęło jej dłuższą
chwilę, nim zrozumiała, że jest pozytywny.
Była w ciąży z Ethanem!
Początkowo była tak zaskoczona, że wstrzymała oddech. Potem pojawiło się
to dziwne uczucie, które zrodziło się w sercu i zaczęło promieniować na resztę cia-
ła, obejmując ręce, nogi, dochodząc do palców. Zrozumiała, że to radość. Była w
ciąży i była szczęśliwa. Nie wiedziała tylko, jak na nowinę zareaguje Ethan.
Ze zdziwieniem pomyślała, że w przeciągu tych dwóch miesięcy bardzo się ze
sobą zżyli i było im razem coraz lepiej. Ethan powinien się ucieszyć z wiadomości,
a może nawet skakać z radości. Przez cały ten czas ani razu nie dał jej do zrozu-
mienia, że ich związek jest tymczasowy. Z drugiej strony nie zadeklarował otwar-
cie miłości. Mimo to Lizzy skrycie wierzyła, że ją kocha.
Postanowiła przygotować go stopniowo do nowiny o nieplanowanej ciąży.
Dzień, dwa i wszystko mu powie. Wiedziała, że Ethan przyjmie to z radością i
wszystko jakoś się ułoży. Czuła, że przez ostatnie tygodnie nie była do końca sobą.
Coś się zmieniło. Ethan też coś zauważył i wciąż wypytywał, czy wszystko jest w
S
R
porządku. Lizzy gorliwie zapewniła, że tak, chociaż czuła, że nastąpiła w niej jakaś
nieuchwytna zmiana.
Ethan zaczął podejrzewać, że Lizzy zakochała się w nim na poważnie i ich
związek nie był oparty tylko na seksie. To oznaczało, że wszystko się skomplikuje,
jego praca zejdzie na drugi plan i będzie musiał więcej czasu poświęcać Lizzy. Nie
był z tego zadowolony, gdyż dopiero co stanął na nogi. Zaczął poważnie myśleć o
tym, aby zakończyć tę grę i zająć się swoimi sprawami. Potem jednak wynajdywał [ Pobierz całość w formacie PDF ]