[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Zrezygnuję z funkcji sędziego i wystąpię w roli ich obrońcy. Nie martw
się, nie pójdą siedzieć - oświadczył z przekonaniem w głosie. -
Opowiedziałem ci o tym cyrku, jaki się tu dzieje, bo wiem, że
prenumerujesz Mission Creek Clarion". Nie chcę, żebyś jutro czy
pojutrze wyjęła gazetę ze skrytki pocztowej, przeczytała nagłówek i
dostała zawału.
- I tak o mało nie dostałam!
- Słuchaj uważnie. Jutro rano idz do kiosku z gazetami. Kup jakąś
gazetę, niemiecką, chińską, wszystko jedno, byle nie londyńską. Potem
przystaw gazetę do twarzy i zrób sobie z nią zdjęcie. Włóż je do koperty,
razem ze swoimi zdjęciami sprzed i po operacji, tymi, które wykonał ci
lekarz, i przyślij pocztą kurierską na mój adres. Gdyby nie udało mi się
chłopaków wybronić przed więzieniem, przedstawię w sądzie dowód na
to, że jednak żyjesz. Oczywiście nikomu nie zdradzę, gdzie się ukrywasz.
Anula & pona
ous
l
a
d
an
sc
Nadal będziesz bezpieczna.
- Ja tak, ale ty? Jeśli Frank się dowie, że pomogłeś mi uciec, zabije
cię.
Sędzia prychnął pogardliwie.
- Po pierwsze, jestem upartym, zadziornym człowiekiem,
Teksańczykiem z dziada pradziada, i niestraszne mi jakieś Franki. A po
drugie, znam parę sztuczek, o których Frank nie słyszał. Więc nie
denerwuj się. Po prostu przyślij zdjęcia, a ja się wszystkim zajmę. Głośny
proces ciągnął się miesiącami.
Haley śledziła jego przebieg w Mission Creek Clarion". Miejscowi
dziennikarze z sympatią odnosili się do czterech bohaterów wojennych
zasiadających na ławie oskarżonych, zaś ich koledzy z Corpus Christi i
Dallas wyciągali wszystkie skandale z przeszłości czwórki przyjaciół, ich
młodzieńcze wybryki i grzeszki.
Opisywano dawne pretensje i urazy, między innymi trwającą
dziesiątki lat wojnę pomiędzy pradziadem Flynta Carsona oraz jego
dawnym kumplem J.P. Wainwrightem. Wszyscy mogli" przeczytać o
Tylerze Murdochu, który kilkakrotnie wchodził w konflikt z prawem po
tym, jak porzuciła go matka. Wyśmiewano się ze Spence'a Harrisona,
który -jako że studiował prawo - postanowił wystąpić we własnej obronie.
Przez cały czas trwania procesu brukowce nie odpuszczały;
wyżywały się na wszystkich czterech oskarżonych, ale najbardziej na
Luke'u. Przedstawiały go jako bogatego lekkoducha, rozpieszczanego
przez stale nieobecnego wuja, który był jego opiekunem prawnym. Kilka
pism zamieściło długie, pełne intymnych zwierzeń wywiady z kobietami,
z którymi Luke spotykał się przed pójściem do wojska i będąc na
Anula & pona
ous
l
a
d
an
sc
przepustkach. Z lektury gazet wynikało, że Luke jest playboyem i
erotomanem, który upiwszy piwem siostrę swojego najlepszego przy-
jaciela, namówił ją na przejażdżkę motorówką, aby on i jego kumple
mogli się nią zabawić.
Mimo sensacyjnych artykułów w prasie, a może dlatego, że było ich
za dużo i że większość nijak się miała do prawdy, Carl Bridges dotrzymał
danej Haley obietnicy. Luke i jego trzej przyjaciele zostali uniewinnieni.
Proces odcisnął jednak piętno na całej czwórce. Wszyscy odeszli z
piechoty morskiej. Flynt przejął w swoje ręce zarządzanie olbrzymim
ranczem Carsonów. Spence skończył studia prawnicze, następnie spędził
kilka lat jako oskarżyciel, zanim zaczął pracować jako obrońca. Tyler
wstąpił do tajemniczej, na wpół militarnej organizacji. Luke zaś
postanowił zmierzyć się z reputacją playboya, jaką wystawili mu
przydzieleni do procesu dziennikarze.
Haley czuła kłucie w sercu, ilekroć trafiała na kolejną wzmiankę w
prasie o młodym, przystojnym milionerze. Na zdjęciu zawsze
towarzyszyła mu chuda jak trzcina supermodelka albo hojnie obdarzona
przez naturę gwiazdka filmowa. Któregoś dnia wyczytała, że Luke
przyjechał do Londynu na premierę nowego musicalu, na który wyłożył
pieniądze. Kusiło ją, żeby kupić od konika horrendalnie drogi bilet na
przedstawienie i odszukać w tłumie Luke'a. Nie, nie po to, by się z nim
spotkać; chciała jedynie rzucić na niego okiem.
Powstrzymała się. Miał przez nią dość nieprzyjemności, Nie mogła
ryzykować, że znów mu zaszkodzi.
Toteż aby nikomu z dawnych przyjaciół brata nie narobić więcej
kłopotów, pozostała w Londynie przez prawie dziesięć lat. Często,
Anula & pona
ous
l
a
d
an
sc
zwłaszcza nocami, nachodziła ją tęsknota za domem. Chcąc jak najlepiej
wczuć się w swoją nową rolę, a jednocześnie nie pogrążyć się w
rozpaczy, Haley usiłowała nie myśleć o rodzinie i przyjaciołach. Rzecz
jasna, nie było to łatwe.
Powoli życie wielkiego miasta zaczęło ją coraz bardziej wciągać.
Pokochała londyńskie gołębie, parki, wielkie jaskrawe neony na
Piccadilly Circus. Z czasem przestały jej nawet przeszkadzać dżdżyste,
ponure zimy. Z paroma osobami nawiązała serdeczną przyjazń.
Właśnie wróciła z kolacji, na którą wybrała się z grupką nowych
przyjaciół, kiedy telefon od Carla Bridgesa ponownie zburzył jej spokój i
sprawił, że wylądowała w łóżku z Lukiem Callaghanem.
Był ciepły parny lipcowy wieczór. Przekręcała klucz w zamku,
kiedy ciszę w mieszkaniu przerwał ostry dzwonek telefonu.
- Twoja matka została napadnięta - poinformował ją sędzia, nie
potrafiąc zapanować nad drżeniem głosu. - I pobita. Bardzo ciężko pobita.
Lekarze...
Urwał. Nie był w stanie kontynuować. Wciągnął głęboko powietrze.
Dopiero po chwili dokończył:
- Lekarze nie są pewni, czy zdołają ją uratować. Tego samego
wieczoru Haley kupiła bilet na samolot do domu.
Anula & pona
ous
l
a
d
an
sc
ROZDZIAA CZWARTY
Przez całą drogę - z Londynu do Nowego Jorku, stamtąd do Dallas,
a z Dallas do Corpus Christi - myślała tylko o jednym: aby zdążyć
zobaczyć się z matką. Zmęczona podróżą, wysiadła z samolotu. Jak
zwykle latem nad Zatoką Meksykańską panował straszliwy upał; wil-
gotność powietrze dochodziła do dziewięćdziesięciu dziewięciu procent.
Haley, zbyt spięta, aby zwracać uwagę na takie drobiazgi, ruszyła
pośpiesznie do stanowiska wynajmu samochodów.
Lata ukrywania się i życia pod przybranym nazwiskiem wyostrzyły
jej instynkt samozachowawczy. Zmienione operacyjnie rysy twarzy
powinny zapewnić jej anonimowość, ale wolała nie ryzykować. Na
wszelki wypadek, zanim opuściła Corpus Christi, zatrzymała się na
moment w sklepie oferującym dziwaczne przebrania i kostiumy. [ Pobierz całość w formacie PDF ]