X

RSS


[ Pobierz całość w formacie PDF ]

lat – fiut! Życie kazało się kłaniać. Hm, tak Wasieńka... Pracowałem na scenie trzydzieści pięć
lat, a teatr bodaj dopiero po raz pierwszy oglądam nocą. Zabawna heca, dalibóg! Tak, po raz
pierwszy. Strach bierze, do licha... Jegorka! – krzyknął podnosząc się. – Jegorka!
– A... a... a... a... – odpowiedziało echo.
I jednocześnie z echem gdzieś daleko, jakby w samej głębi ziejącej paszczy, zadzwoniono
na jutrznię. Kalchas przeżegnał się.
– Pietruszka! – krzyknął. – Gdzieście się podziali, u diabła? Panie Boże odpuść, po co ja
wciąż złego ducha wspominam... Daj spokój! Przestań pić, stary już jesteś, zdechnąć ci pora.
Pięćdziesiąt osiem lat... W tym wieku ludzie na jutrznię chodzą, do śmierci się szykują, a ty...
O, Boże!
– Panie Boże, zmiłuj się, jakże straszno – mruknął. – Gdyby człowiek przesiedział tu całą
noc, umarłby chyba ze strachu. To dopiero miejsce do wywoływania duchów.
Przy słowie: „duchów”, przeraził się jeszcze bardziej... Hulający wiaterek, migotanie
świetlnych plam pobudzały i podniecały wyobraźnię w najwyższym stopniu. Komik nastro-
szył się, skulił i, sięgając po świecę, po raz ostatni z dziecinnym lękiem zerknął z ukosa w
ciemną jamę widowni. Twarz jego zniekształcona szminką miała wyraz tępy i prawie bez-
myślny.
Nie dosięgnąwszy świecy zerwał się nagle i wbił nieruchomy wzrok w ciemności. Dobre
pół minuty stał milcząc, potem, ogarnięty niesamowitym strachem, schwycił się za głowę i
zatupał nogami...
– Ktoś ty! – zawołał przeraźliwym głosem. – Ktoś ty?
W jednej z lóż parterowych stała biała ludzka postać. Kiedy światło padało w jej kierunku,
można było odróżnić ręce, głowę i nawet białą brodę.
– Ktoś ty? – powtórzył dzikim głosem komik.
Biała postać przerzuciła nogę przez balustradę loży, wskoczyła do orkiestry, potem bez-
szelestnie, jak cień, podeszła do rampy.
– To ja – odrzekła gramoląc się na scenę.
– Kto? – krzyknął Kalchas, cofając się gwałtownie.
– Ja, ja, Nikita Iwanycz... Sufler. Proszę się nie niepokoić.
Drżący i oszalały ze strachu komik opadł bezsilnie na taboret i zwiesił głowę.
– To ja – mówi podchodząc bliżej wysoki, żylasty człowiek, łysy, o siwej brodzie, w samej
bieliźnie i boso. – To ja, sufler.
– Boże mój! – wybełkotał komik przesuwając dłonią po czole i ciężko dysząc. – To ty, Ni-
kituszka? Po coś tu przyszedł?
– Nocuję w tej loży parterowej. Nie mam gdzie nocować. Proszę tylko nie mówić Alekse-
mu Fomiczowi.
65
– To ty, Nikituszka?... – bełkotał bezwładnymi wargami Kalchas wyciągając ku niemu
drżącą rękę. – Boże mój, Boże! Wywoływali mnie szesnaście razy, ofiarowali trzy wieńce i
mnóstwo rzeczy... Wszyscy byli zachwyceni, ale nikomu nie przyszło do głowy obudzić pija-
nego starca i odwieźć do domu. Stary jestem, Nikituszka. Mam pięćdziesiąt osiem lat. Chory
jestem... Znużona moja słaba dusza... [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cherish1.keep.pl
  • Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.