RSS


[ Pobierz całość w formacie PDF ]

prawdę żałosne. życie Tabity było o wiele bogatsze niż niejednej mężatki, która
u boku nudnego męża gorzknieje z czasem.
5. Zwiat łaknie  agape
W języku niemieckim (również w polskim  przyp.  tłum.)
Chciałbym coś jeszcze dodać. Wiele dziewczyn mówi:  Skoń- istnieje tylko jedno słowo na określenie pojęcia  miłość . W
czyłam czterdzieści lat i nie wyszłam za mąż. Co ze mną bę- greckim języku istnieją dwa słowa. A Nowy Testament napi-
dzie? sany jest po grecku. Miłość, o której mówiliśmy dotychczas,
nazywa się po grecku  eros . Stąd słowo  erotyka . Drugim
Widzicie, jestem stuprocentowym pacyfistą, szczerze się do słowem jest  agape . Jest to miłość Boża, którą wolno mi
tego przyznaję, a zostałem nim w dużej mierze z powodu smut- przekazywać innym ludziom.
62 63
Wzywam dziewczęta, które nie wyszły za mąż, aby pogodziły mać, o mało mi serce nie pękło. I zrozumiałem, że to jest ta
się ze swoim losem i wypełniły swoje życie  agape . Zwiat miłość, na którą nie zasłużyliśmy, do której nie mamy prawa,
łaknie takiej miłości. miłość, która jest nam podarowana.
Czy mogę raz jeszcze powtórzyć to, co powiedziałem przed- Ta miłość istnieje również dla Was! Dlaczego pozwalacie, aby
tem? Bóg określa co jest dobre, a co złe. Bóg chce, aby mło- jej strumień płynął gdzieś obok Was? Ten strumień chce trafić
dzież żyła w czystości, a małżeństwa były sobie wierne. A je- prosto do Waszego serca!
żeli ktoś pozostaje wolny, to powinien się z tym pogodzić.
6. Miłość, do której nie mamy prawa
Na zakończenie chciałbym raz jeszcze powiedzieć coś o Je-
zusie. Temat niniejszego wykładu nosi tytuł:  Nasze prawo
do miłości. Ale istnieje miłość, do której nie możemy rościć
żadnych praw, a która została nam po prostu podarowana. Jest
to miłość Jezusa Chrystusa. Jesteśmy grzesznikami i potrzebu-
jemy Zbawiciela. I tu pozwólcie, że złożę przed Wami osobiste
świadectwo.
Było to w czasach Trzeciej Rzeszy, kiedy po raz któryś sie-
działem znowu w więzieniu. Odwiedził mnie kapelan wię-
zienny i powiedział:  Pańska sprawa wygląda bardzo zle!
I poszedł sobie. Zostałem sam. Cela była bardzo mała, pod
samym sufitem było wąskie podłużne okienko. Było okropnie
zimno. Ach, cała ta więzienna atmosfera była lodowata. Ogar-
nęła mnie tęsknota do żony, do moich dzieci, do mojej pracy i
mojej młodzieży  w tym czasie jako pastor zajmowałem się
młodzieżą. Siedziałem, nie mając żadnej nadziei wyjścia z tej
sytuacji. Kiedy zapadł wieczór, ogarnęła mnie bezgraniczna
rozpacz. Nie wiem, czy kiedykolwiek w życiu byliście dopro-
wadzeni do skrajnej rozpaczy. I w tym momencie do mojej
celi wszedł Pan Jezus. Bo On żyje i potrafi wchodzić przez
zamknięte drzwi, mogę to poświadczyć. Wszedł i nagle ujrza-
łem, jak umiera na krzyżu, umiera za mnie, grzesznika. I usły-
szałem Jego Słowa: ,,Ja jestem dobry pasterz. Dobry pasterz
życie swoje kładzie za owce. I nagle spłynął na mnie z Jego
rąk taki strumień Bożej miłości, że ledwo mogłem to wytrzy-
64 65
1. Czy ja tego potrzebuję?
5. Jak poradzimy
Jestem przekonany, że połowa spośród Was mówi sobie:
sobie z życiem,
 Odpuszczenie grzechów? Brak zapotrzebowania! Pewien
młody człowiek tłumaczył mi niedawno:  %7łyjemy w czasach
jeżeli wina i rozbudzania zapotrzebowania za pomocą reklamy. Nasi pra-
dziadkowie nic nie wiedzieli o gumie do żucia czy papiero-
sach. A nas, za pomocą nieustannej reklamy w telewizji, radiu
zaniedbanie stale
i prasie doprowadzono powoli do tego, że wydaje się nam, iż
nie możemy już żyć bez  na przykład  papierosów. Rozbu-
nam towarzyszą?
dza się zapotrzebowanie i już można sprzedawać. Ten mło-
Wirtembergii słyszy się niekiedy powiedzonko:  Spra- dy człowiek powiedział dalej tak:  Kościół też tak postępuje.
Wwa robi się poważna! I ja też, zaczynając mówić na Mówi ludziom, że potrzebują przebaczenia grzechów i potem
zapowiadany w tytule temat, chciałbym powiedzieć:  Sprawa je sprzedaje. Niech pan zrozumie: my tego nie potrzebujemy,
robi się poważna! Tak, sprawa robi się poważna. ale pan rozbudza to zapotrzebowanie po to, aby sprzedać swój
towar! Czy tak jest rzeczywiście? Gdybyście wyszli na ulicę
 Jak poradzimy sobie z życiem, jeżeli wina i zaniedbanie stale i zatrzymali kogoś pytając:  Dzień dobry! Jak pan się nazy-
nam towarzyszą? Przede wszystkim muszę tu powiedzieć, że: wa?  Meier.  Panie Meier, czy potrzebuje pan odpuszczenia
 jeżeli w tym zdaniu jest nie na miejscu. Wina i zaniedbanie grzechów?  to i pan Meier odpowie:  Bzdura! Potrzebuję
bowiem towarzyszą nam stale. Nie ma tu wyjątków. I dlatego dwóch tysięcy marek, a nie odpuszczenia grzechów! Zgadza
jestem szczęśliwy, że mogę Wam opowiedzieć o czymś nad- się? Czy rzeczywiście rozbudzamy zapotrzebowanie, którego [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • cherish1.keep.pl